Zażalenie
Dałeś nam dzieciństwo, słodkie jak
marzenie,
co blaskiem rozkwita niczym kwiat
paproci,
jest skarbem co w sercu matczynym się
złoci,
bo w takim kochaniu jest sens i
spełnienie.
Dałeś czas szalonej, szczęśliwej młodości
i ciekawość jutra budzoną rankami,
pozwoliłeś nocą sypiać z marzeniami,
które mają oczy najpierwszej miłości.
Dałeś też dojrzałe pełne zadań życie,
które przeminęło jak mrugnięcie oka,
gdzieś tam pozostała radosna epoka
i grzechy młodości wspominane skrycie.
Dziś do ciebie Boże coś świat cały
stworzył,
dając wolną wolę i władzę na ziemi,
wnoszę zażalenie, boś czynami swymi
tworząc ludzką starość niezbyt się
przyłożył...
Komentarze (47)
mimo wszystko fajnie jest dożyć tej starości i trochę
ponarzekać
wszystko było by pięknie ...gdyby każdy dbało o miłość
... a dzieci wybiegały myślą w przyszłość ... że ich
starość też dosięgnie ...wtedy by skarg do Boga nie
był ...i starość nasze wyglądała by pięknie ... na
szczęście na moje dzieci i wnuki nie mogę narzekać
...to i umiera się pięknie ...