Czy tylko szary zjadacz chleba
Kim jestem?
Jestem różowym śpiewem serca o poranku.
A potem?
Potem...
jestem złotym tańcem spełnionego dnia.
A potem?
Potem...
jestem zapachem liliowego zmierzchu,
zanim w granat nocy się zmieni.
A potem?
Potem...potem... jestem tylko ciszą.
A potem...
Kim jestem - tyle lat w sobie siedzę, wiem,
ze niewiele
Gdy milczę wszyscy obok proszą o cisze
Gdy krzyczę, wołam wniebogłosy,
mój głos zalega i niknie między perłami
rannej rosy
Więc pytam, właściwie po co, kim jestem
nie zmieni to faktu, szary, zrozumiałem
wreszcie
Pójdę w ta szarość, zamiast plecaka starczy
garb
swemu życiu dziękuje, jestem z niego bardzo
rad
Tysiąc pytań i odpowiedzi tyleż, wiele
tego
każdy mnie widzi po prostu innego
Ale ja wiem ,że odróżniam się od milionów
innych
tylko ja posiadłem cząstkę ciebie, może
jestem naiwny
Tak czy siak, pociągi zawsze stają na
peronach
Ze jestem inny od innych każdy mnie
przekona
W tym mam ogromną przewagę, biorąc życie
poważnie
Zwyczajny zjadacz chleba i to jest właśnie
ważne
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
no to juz wiem, ze nie jestem sama :)pozdr
przez cale życie zadajemy sobie
właśnie to pytanie
Bolesławie ciekawie napisany
pozdrawiam
Każdy z nas jest indywidualnością i to dobrze
Bolesławie,no i każdy lubi być czytany i
komentowany,chyba wiesz o tym?...
Pozdrawiam serdecznie:)
Chleb to nasze życie, bez niego i wody, co by było:-)
? Pozdrawiam Bolesławie
:) Jesteś sobą, jedyną w swoim rodzaju osobą, o
wrażliwej duszy, która pięknie pisze, by drugich
wzruszyć.