ZAZDROŚĆ
DLA CIEBIE
Licho przystanęło..
nasłuchuje.
Dłonie wyciągają się,
coraz są dłuższe.
Nowotwór ducha rozrasta się,
zmienia i niszczy serce.
Uważaj. staje się nienawiścią.
Bo nie jesteś jego własnością.
Zamyka Cię w klatce,w każdym
widzi złodzieja
Czyjeś szczęście gryzie,
aby zapłakało,
wtedy mu lżej.
Ciągle podejrzewa.
Smutne, gdy widzi radość,
radosne gdy cierpisz.
Piękne z zewnątrz,w środku zepsute.
Trącisz,dopadnie Cię szaleństwem zła,
urojeniem Otella.
Działa na oślep,nie myśli,
ma niską samoocenę.
Winą obarczy każdego.
Uważaj na swoje serce!
Wchodzi bez pukania.
Szarogęsi się.
Zabierze Miłość i zaufanie
Dziwne,gdy przed nim uciekam
i wyrzucasz rzeczy z mojej walizki,
a potem bierzesz mnie w ramiona,
jestem nim zachwycona?
Łódź,24.05.2007r. ula2ula
Komentarze (17)
Doskonale opisałaś Zazdrość... Tak trafne metafory...
Rozrastanie się niczym rak... No i podoba mi się to
zakończenie, że choć przed tym uciekasz to jesteś
zachwycona. Minimalna ilość zazdrości dobrze służy
Miłości ;-)
zazdrośc to licho masz rację oplata dłońmi i się
rozrasta..ładne metafory ..miłego dnia