Zazdrość
Wiersz dedykuję tym których zazdrość trapi.
Na peryferiach miłości,
Rodziła się niezauważona.
Nadano jej miano zazdrości,
Bo często była szalona.
Jej moc może wszystko zniszczyć,
Nawet najdroższe uczucie.
Najgorszy stenogram ziści,
By zatruć kochankom życie.
Chore obawy rodzi,
Bo sama jest ciężko chora.
Po skrajach uczuć brodzi,
Nikt nie zna na nią doktora.
Miłość obraca w horror,
Nie daje chwili wytchnienia.
Obce jej słowo honor,
Gdy życie w piekło przemienia.
W zarodku trzeba ją zniszczyć,
By nigdy na świat nie wyjrzała.
Przed nią należy przestrzec,
Żeby pokłosia nie miała.
Nawet namiastkę zazdrości
Z życia należy plenić.
By nigdy prawdziwej miłości
Nie mogła w piekło przemienić.
Komentarze (20)
a przyslowie mowi, nie masz zazdrosci bez milosci...a
zazdrosc nie rowna zazdrosci, czasem jesli jest to
calkiem przyjemnie, ze ktos chce miec kogos tylko dla
siebie, chce pokazac, ze kocha. ale tak chora zazdrosc
to szatan niszczacy wszystko, co po drogie,
najpiekniejsze uczucia a zycie staje sie pieklem.
Zazdrość jest niezdrowa i potrafi zniszczyć
najpiękniejsze uczucie.
Jak każdy Twój wiersz i ten czytam z przyjemnością.
Niejedno małżeństwo rozpadło się przez
zazdrość,niestety.Wiersz ładny.Sprawdz czwartą
zwrotkę,czy tak ma być?:)
odrobina zazdrości jest konieczna, niewskazane są
skrajności zarówno w jedną jak i drugą stronę, bardzo
dobry wiersz