Zbrodnia...
Kradniesz mi serce... kradniesz moją
duszę...
Aby żyć dalej zabić Cię muszę...
Popełnię zbrodnię... myślami jej
dokonam...
Wspomnienia zginą... ja wraz z nimi
skonam...
Odrodzę się na nowo gdy nie będzie już
Ciebie...
Gdy zapomnę że żyłeś... że czułam się jak w
niebie...
Kiedyś... bo potem z nieba w błoto
spadłam...
Przytłoczona Twym gniewem nagle z sił
opadłam...
Wtedy się ocknęłam... ta myśl się
zrodziła...
Że gdybyś nagle umarł... szczęśliwa bym
była...
Więc Cię morduję... zabijam Cię w
głowie...
Tak by nie pozostał w niej żaden ślad po
Tobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.