Zbudziłam się
Wiersz napisany dawno temu, ciesze się że ten czas jest już za mną.
Zbudziłam się
zaglądam w głąb siebie
jestem kukłą
pozbawioną chęci do życia
tysiące myśli przytłacza
poddaję się wegetuję
każda myśl wyrwana z kontekstu
życia
umysł podpowiada
absurdalne rozwiązania
kim jestem
niedoszłą samobójczynią...
marzycielką...
w czeluści czterech ścian
zamknęła mnie ona
przygnębiona królowa
wysysa ze mnie chęć
życia
depresja
- niechciana towarzyszka wspólnych dni...
Komentarze (13)
mi się podoba powiedzmy sobie wprost, że nie każdy
jest perfekcyjny w tym co robi więc nie wiem dlaczego
Krzysztof czasami czepia się:P
tekst nie chce niczym zostać on po prostu
jest...mój...poetką nie jestem, ja tylko przelewam
myśli na papier, ale dziękuję za konstruktywną
krytykę:)
Kolejny prosty tekst chcący zostać białym wierszem.
Nie tym razem.
Trafnie opisany stan duszy, dobrze że to już
przeszłość.
strasznie smutne słowa ale mam nadzieje,że dzisiaj
wygląda to lepiej-czasami w życiu pojawia się wiele
pytań-jednak wtedy potrzebna jest
rozmowa-leczy...możesz mi wierzyć-pozdrawiam
dobrze że jesteś a to wszystko zostało daleko
odnalazłaś lek - miłość-
pozdrawiam =++
Często życie daje w kość
tak że żyć się odechciewa
trzeba w życie pchać się wciąż
jedni przy pomocy rąk, słów
inni przy pomocy pacierza
Pozdrawiam serdecznie
Myślę ze ten stan depresji - jest już daleko za Tobą
To najlepsze, co mogło się zdarzyć:))
Czytając chciałem powitać w klubie ale jak widzę
wypisałaś się z niego. I bardzo dobrze
znalazłam miłość a ona leczy duszę;)
Smutny wiersz.
Depresja jest ciężką chorobą, dobrze, że potrafiłaś
odnaleźć sens życia.
Faktycznie, dobrze, że ten zły czas już przeminął.
Depresja...ileż zła może wyrządzic ta chorobliwa
towarzyszka. Pozdrawiam