Zderzacz myślonów
Nie zabieraj mi nadziei.
To wpływa na wygląd.
Nie chcę być pojęciem VIP -
niby ważnym, a nieeleganckim,
z zasady.
Taki człowiek godny śmiechu
zdaje się ciut ekstrawaganckim.
Jak kolczyk w pępku
zawiniętym do środka.
I tak jest niewidoczny.
Na stromych schodkach siądę,
poza Światem.
Na chwilę bez
Ciebie, Twojej nagości -
mojej, o niej, wyobraźni.
Ale się nie złościsz?
Tak gadam - bez sensu, zatem
śmiej się, śmiej,
to rzeczywiście zabawne.
Zły jestem i w takiej bojaźni,
że neurony mi wybuchną,
jak w zderzaczu "myślonów"
i będzie
moje Cast Away.
Komentarze (27)
re:Cezary Krzysztof Morświn - dobry obyczaj zachęca
do wydawania umotywowanych opinii o czyjejś
(wy)twórczości i pod właściwym adresem.
Psychologizowanie niewskazane. Nerwowe reakcje
świadczą o bezradności na czyjeś argumenty i "bije
się na odlew", byle uderzyć. Udowodnił Pan, że nie
potrafi przyjąć krytycznej opinii, bez agresji. To by
było na tyle.
PANIE Staż daj Pan spokój. Zna się Pan na stawianiu
liter w szeregu, a o poezji nie ma Pan pojęcia. Wynika
to z analizy Pańskich utworów. O niczym. A ja się nie
delektuję i o głosy nie zabiegam. Jeśli komuś się
podoba i chce to udokumentować punktem to jest mi
miło, bo do kogoś dotarłem ze swoim pisaniem. Do
Pańskich drzwi się nie dobijam w każdym razie, bo za
nimi nie ma nic godnego uwagi. A poza tym mam
wrażenie, że Pan się musi straszliwie nudzić.
Podziwiam Pańską konsekwencję w zajmowaniu się tą
działalnością. Poza tym powoływanie się na Jerzego
Stuhra w Pana przypadku trąci kabotyństwem. Bo gdzież
Panu do niego. No Panie Staż, no co najwyżej może Pan
być stażystą u Cezarego Pazury. Tam nabierze Pan
jeszcze bardziej humorystycznego charakteru. Np.
polecam "Karierę Nikosia Dyzmy" On też zrobił furorę,
nie wiedzieć czemu, jak Pan na BEJU.
Poza tym robię, poetycką kolację i przyznam, że trochę
szkoda mi czasu.
Re: wszystkim Państwu dziękuję za komentarze i
obecność na mojej stronie.
Życzę pozytywnych zderzeń neuronów w ten weekend.
re: Cezary Krzysztof Morświn - delektuj się Autorze
pochwałami, z których nic nie wynika, oprócz oddanych
głosów. Uporządkowany ciąg zdań, jak sama nazwa
wskazuje - zawiera myśli, niekoniecznie interesujące
dla wszystkich.
Podoba mi się ten "Zderzacz myślonów" Nigdy nie
wiadomo co z tych zderzeń powstanie- może ciemna
materia, a może wielobarwna tęcza albo fajny wiersz.
Cezary....
Jezeli staz zwraca sie do ciebie bezosobowo i nie
porzedza slowem pan, ty tez nie musisz.
Po drugie staz to nickname wiec przepraszam ale bez
przesady.
Po trzecie pala nim nienawisc do autorów Beja a
dyskusja nic nie zmieni w jego waskich pogladach.
Po czwarte "Zderzacz myślonów" który napisales jest
uporzadkowany myslowo .
Z przyjemnoscia zostawiam punkt.
Pozdrawiam
Teraz widzę...ileż komp wkleił zmian
Taki chaos czasem wyzwala siłę z samego jądra i daje
normalność, taką tylko z lekkim przechyłem ...zawsze w
stronę dobra...a VIP korzysta z osiągnięć innych,
pławi się...jak upadnie, to nie wie, którą nogą wstać
...pozdrawiam serdecznie
Re: Pan staż
Poza tym, wbrew Pańskiej opinii, myśli w tym wierszu
są uporządkowane.
Taki chaos czase wyzywają siłę z samego jądra i da
norpalność, taka tylko z lekkim przechyłem...zawsze w
stronę dobra...a VIP..kożysta z osiągnięć innych, pawi
się...tylko jak upadnie, to nie wie, którą nogą
wstać...pozdrawiam serdecznie
Re: Panie Staż
A jaki ma sens prowadzenie uporządkowanych ciągów
zdań, które nie zawierają żadnych myśli?
To dopiero nędza intelektualna
Staż: nie bądź taki kąśliwy. Dlaczego zabraniasz
dzielić się myślami chaotycznymi czy
nieuporządkowanymi. Życie to nie geometria, które
linijką można kreślić. Nie tak dawno mądrze pisałeś w
swoim wierszu ale teraz przesadzasz. Było, że i ja nie
wiedziałem gdzie ziemia gdzie niebo i po co.... Mimo,
że się wszystko zmieniło, stawiam dużego plusa
Autorowi.
Jaki sens dzielić się nieuporządkowanymi,
chaotycznymi myślami, rozbiciem czy rozkojarzeniem?