Zdrada...
Przyklejona do szyby dziewczyna
siedziała
Łza jedna za drugą po twarzy leciała
Chciała zapomnieć, lecz nie umiała
Cierpiała lecz tego nie chciała
'musze zapomnieć' ciągle powtarzała
Chłopak miał nadzieje, że wróci - musi
Łzy z twarzy na obszerną koszulke kapały
Nigdzie indziej ujścia nie miały...
Nikt nie pomógł, gdzie przyjaciele?
Przecież zawsze miał ich tak wielkie...
Miłośc przegrała zdrada została...
Może jeszcze do siebie wrócą?
Muszą....
Ten wiersz dedykuje wszystkim parom, które rozdzieliła zdrada :( oraz mojej kochanej przyjaciółce Karolince S.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.