Zdrada
Wyrywa się z ciepłych rąk
obślizły gad
nie utrzymasz
popłynie w śmierdzące czeluście
znowu nie dasz rady
na pożegnanie łypnie martwymi
oczami ryby
nie umiesz chronić
jesteś za słaby
zwątpienie
byłeś silny
zmieniłeś się
nie ty
autor
Alodia
Dodano: 2009-06-04 16:51:48
Ten wiersz przeczytano 1455 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Pełen nienawiści.. i ciekawej metaforyki. Popieram, +
Śliskich gadów i zdrady się brzydzę.+
zjawisko zdrady zaczyna od kłamstwa dlaczego..? czy to
słabość czy choroba Wiersz oddaje istotę gad tak bo
wyślizgnie się Dobry Wartościowy +
Świetnie oddany klimat.