ZDRADA
Tak cię kochałam i ci ufałam
bo tobie miłość zawdzięczałam.
A ty widząc moje oddanie
myślałeś że nic się złego nie stanie
że gdy zabawisz się dla odmiany
nie poznam w tobie żadnej zmiany.
Lecz cię zdradziła ta pewność siebie
gdy przemawiałam kiedyś do ciebie.
Czy ty mnie kochasz? pytałam mile
a ty wspominaz całkiem inne chwile.
Lecz to nie ze mną mój miły było
wszystko ci się kochanie pomyliło.
Nie ten to okres lecz inne czasy
poznaliśmy się gdy spędzaliśmy wczasy.
Na imię mi też całkiem inaczej
to imię twej kochanki raczej.
Lepsza niewinnie rzucone słowa
niż krzywda i zdrada surowa.
Nie znoszę fałszu i zakłamania
a ty żądałeś ciągłego oddania.
Dlatego teraz szczerze mogę powiedzieć
żyć z tobą nie będę to musisz wiedzieć.
Nie znoszę życia tak podwójnego
nie chcę mieć partnera dwulicowego.
Komentarze (3)
No to wygarnęłaś! Nikt nie lubi być zdradzany.
Pozdrawiam-:)
prawda zdrada to coś strasznego zostawia ślad w sercu
pozdrawiam
zdrada bardzo boli, niektóre rany nigdy nie się
zagoją... // Pozdrawiam