Zdradliwe klimaty
Kiedy na siłę chcemy odmiany,
z deszczu pod rynnę zwykle wpadamy.
Niewiasta, którą mąż lekceważy,
jest łatwym łupem dla kobieciarzy.
Kiedy pan nudzi się przy swej pani,
zaczyna szukać rozrywek tanich.
Jeśli promile zaszumią w głowie,
zbliżenie może być przypadkowe.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-09-28 08:57:52
Ten wiersz przeczytano 4278 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Brawo Jastrz
No wreszcie mnie ktoś poparł w tym Babińcu :-))
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do tematu.
Miłego dnia wszystkim:)
Może to skutki są oszczędzania,
Że wciąż mnie kusi rozrywka tania,
Zwłaszcza, że (daję Ci na to słowo!)
Nie różni wiele się jakościowo.
Oj, co prawda, to prawda. Choć niektórych w oczy kole
;)
Pozdrawiam Krzemaneczko :)
Wszystkie w punkt! :) :)
Miłego dnia :*)
☀
Poprawka na gorąco, co by się nie powtarzało.
A przy okazji stawiam głos nas , mężczyzn w silni.
:-)))
Nie straszcie panie kobieciarzami
nie wchodźcie z nami w te słowne szranki.
Jest odpowiednik dla pań w tej sprawie -
tu kobieciarze, tam nimfomanki.
I kto jest lepszy - zadam pytanie -
my kobieciarze, czy raczej panie?
Pan zostawiony gdzieś przy opłotkach,
pewnie tam jakąś panią napotka.
Dlatego panie, rada w tym względzie,
dbajcie o mężczyzn, a lepiej będzie.
Wszystkie super! (poprawiłabym jedynie: jeśli promile
uderzą w głowę)
:)) I vice versa Galeonie.
Miłego dnia:)
Święta prawda :-)
:) Dzięki Daisy i jozenie za odniesienie.
Dzięki za sugestię. Zostawię gąszcz, choć meandry też
niczego sobie.
Miłego dnia:)
Nie straszcie panie kobieciarzami
nie wchodźcie z nami w te słowne szranki.
Jest odpowiednik dla pań w tym względzie -
tu kobieciarze, tam nimfomanki.
I kto jest lepszy - zadam pytanie -
my kobieciarze, czy raczej panie?
Pan zostawiony gdzieś przy opłotkach,
pewnie tam jakąś panią napotka.
Dlatego panie, rada w tym względzie,
dbajcie o mężczyzn, a lepiej będzie.
Sama prawda Krzemanko - trzeci dwuwiersz napisałbym
tak:
"Gdy pan znudzony przy swojej pani
wpada w meandry rozrywek tanich"
Ale to Twój wiersz... Pozdrawiam :-)
:D Faktycznie.