ZDROWAS BADZ OJCZYZNO MOJA!
Zdrowas badz ojczyzno moja!
Tys mnie zrodzila przez dziadow,
pradziadow.
Krew polska plynie w zylach moich.
I serce me przepelnione bolem po
poleglych.
Tych, co o Twe piekne imie walczyli.
Dzis z rozpacza przywitac sie musze.
Bo w swiat, za chlebem wyruszam.
Takie czasy Cie nastaly.
Dzieci swych, wykarmic nie mozesz.
Ja, Polka z krwi kosci.
Ja, dusze i serce Polsce poswiecilam.
Dlatego wielokroc cierpie,
Ze granice Twe opuscic musze.
Potomstwo moje na godnych rodakow
wychowam.
Wracac bede, niczym, syn marnotrawny.
Teraz wybacz mi Polsko, opuscic Cie
musze.
Ide na ziemie, wroga Twego...
Pierwszy dzien przetrwania na obczyznie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.