Zdrowaś Maryjo (4)

:))Króciutka modlitwa,
ale mnie się podoba.
Każdemu co innego w duszy gra.
Miłego dnia. Pozdrawiam:)))

Mam w nosie wszelkie regułki,
już samo to, że istniejemy jest poezją, zresztą
poezja nie zna granic, dzisiaj to w modzie, jutro
tamto, dawniej jeszcze co innego, więc cieszmy się
póki tu i teraz, tak szybko odchodzimy. Ważniejsza
jest miłość, radość, serce, a czy ktoś pisze tak czy
inaczej jest dla mnie mało istotne.

Maeyjo?
Za najdusią powiem: wiersza tu nie widzę. A przecież
modlitwę można napisać naprawdę pięknie.

Ryśku z Zielonej Góry, zastanów się, co za głupoty
wypisujesz?

A właśnie, że jest, bo co z serca Bogiem natchnione to
jest własnie poezja i nic ponad Stwórcę wszechrzeczy ☺

Wiersz bardzo osobisty, szczery i własnie dlatego
podoba mi się

Własna (do tego z błędem!)modlitwa.
Tu nie ma wiersza.

Nie znam się na poezyji, ale to jest chyba prostsze od
ogonka mojej ukochanej świnki Alfredy.

Mamy takie tutaj pod Bartoszycami powiedzenie. Nie
mieszaj bajek ze światem realnym, bo zmieszają cię z
błotem i co potem.

Coś takiego słyszałem wczoraj jak ksiądz takie coś
mówił, ale nie wiem czy to wypada tak tutaj mówić.
Proboszcz tak kazał na mszy.

W tytule chyba jest błąd. Zamiar i intencje były chyba
dobre, ale w rezultacie powtórzyłaś tylko frazę
modlitewną i nic więcej.