zdziczenie
namalowano mnie w przestrzeni.
iskrzę a zarazem usycham
z opaską czarną na ustach, gdy zanurzam
się w twoim cieniu
widzę niebo pełne grafitów.
rozgwieżdżę i wtopię we wspólnie napisany
pamiętnik pozbawiony banałów
i przejaskrawień burzowej aury
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-01-06 22:09:36
Ten wiersz przeczytano 1353 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Zachwyciłaś.
Pozdrawiam ciepło :)
dziękuję chłopcy :)
pięknie Ewuniu ...
Ładny wiersz ;o *-* (nawet bardziej) Pozdrawiam
serdecznie :)
Alinko chcę :) pozdrawiam Ciebie serdecznie
Norbercie pozdrawiam :)
Ewuś, jeszcze ja, bo dopiero się...
Niekiedy powieszą na księżycu, później
w przestrzeniach postacie mniej lub mocniej wypadają z
ram.
Wiesz, dzisiaj nie dzień na kawę, ale pomarzyć o niej
można, prawda :)
Mam coś bez zdania, czy lubię. To kaki. Pokrojone
wzdłuż. Może też chcesz? :))
Fajny, trochę inny od wielu niedawno przeczytanych
erotyk. Może dlatego ciekawszy dla takich staruchów
jak ja?
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia ;)))
dziękuję kochani :) miłej niedzieli życzę
Może właśnie w tym, jest ukryty czar namiętności,
dzikość to żar, odwieczny instynkt noszony w genach...
Rarytas szarej codzienności!
:)
Ewo
Pozdrawiam ciepło!
Ukłony zostawiam!
seks z cieniem, tylko, że powiedzą iż jestem leniem(Y)
Iskrzymy i usychamy - przemijanie jest w nas wpisane,
niestety.
Ważne ile tego iskrzenia i jego mocy.
Ładny wiersz, Ewa :)
Subtelny i piękny.
Pozdrawiam :)
Zachwycający. Pozdrawiam :)
bycie w czyimś cieniu...a jednak razem, tworząc
swoisty pamiętnik - podoba mi się ten wiersz, bardzo.
zdziczenie rozumiem nie ma tu pejoratywnego znaczenia
a oznacza pierwotną naturę erotyzmu - erotyk świetny