Deszczowy song
Deszczowy song dziś słychać za szybami,
piosenka sama ciśnie się do ust
tak ciężko gdy jesteśmy sami
a pierś rozsadza żal i ból.
Tak chciałbym patrzeć dziś palcami
na atłasowej skórze szukać nut,
wyśpiewać w piersi twe ustami
i zejść poniżej, pomijając pieszczot
skrót.
Już dziś chciałbym się rozkoszować,
twój zapach wchłaniać wilgotną skórą mą
i razem wzbić się, opaść i wirować,
w ramionach mocno trzymając nienasyconą
rozkosz twą.
W upojeniu zachłannie pić ustami
afrodyzujący nektar twoich ust,
czując zamknięty nieba granicami
gorący dotyk drżących ud.
Komentarze (8)
pięknie
ciepło pozdrawiam
Subtelnie i sensualnie, podoba sie,
Serdecznie pozdrawiam.:)
tęsknota i niecierpliwość, jak w deszczu...
Dziękuję za odwiedziny i za interesujące wypowiedzi na
temat wiersza, życzę miłego dnia:)
Karl, zgadzam się z tobą w pełni, że nogi mogą trząść
się ze strachu. Inaczej ma się rzecz z drżeniem :)
Dziękuję Ewaes, czyli jednak pierwowzór :)
Inkognito - dziękuję:))
Boski ten erotyk.
nogi często trzęsą się ze strachu
Pozdrawiam serdecznie
Dobry erotyk tylko popraw ,,mą,, i twą,,
Pozdrawiam:)
Bardzo obrazowo :) Sugestywny wiersz :) Pozdrawiam
serdecznie +++