...ZDZIWIENIE....
Najpierw światłem świata,
a potem krzykiem własnym,
widokiem twarzy bliskich
i kaftanikiem ciasnym.
Zdziwienie kolorem grzechotek
i wyciągniętych dłoni,
pierwszym krokiem na ziemi
moim chodzeniem po niej.
Zdziwienie księżycem i gwiazdą,
po którą sięgnąć pragnę
i pełnią stworzeń na ziemi,
kot, pies, wilki i jagnię.
Zdziwienie mnie ogarnia,
że wokół tyle ludzi,
a pustką wieje zewsząd
w dzień, w nocy gdy się budzę.
I pełna będę zdziwienia,
gdy wreszcie ujrzę na jawie,
że ciągłe zdumienie nad światem
jest zachwyceniem prawie.
Komentarze (7)
Szczęsliwy, kto potrafi zachwycać się każdą rzeczą i
każdym stworzeniem. Ty do nich należysz!
Bardzo poetyckie zadziwienie nad światem. Wiersz
ciekawy .
Zycie cudem jest - jak mowi piosenka - i mozna sie
zachwycac nieustannie. Szkoda, ze nie wszyscy tak
patrza na swiat ja Ty. Pieknie napisane!
No właśnie, najważniejszy w życiu jest element
zaskoczenia. A gdy przestajemy się dziwić, życie robi
się nudne. Treść mnie tak ujęła, że nawet nie chce mi
się patrzeć na formę :)
Lepiej sie dziwowac - wowczas cala reszta nie jest
oczywista:)Podrawiam
bo wokół jest jeszcze wiele do odkrycia a nasze życie
będzie trwało tak długo, jak tę zdolność do poznawania
będziemy w sobie odkrywać wciąż na nowo.. więc dziwmy
się temu światu ile wlezie :)
zadziwiać, a dziwić to różnica... życzę by tak jak w
ostatniej zwrotce zdziwienie było zachwyceniem nad
światem...