Ze łzą kolejną.

ech ta przeszłość....nijak się z tym rozprawić i tak
zawsze wraca jak bumerang :(

Łzy oczyszczają, więc... wszystko w porządku:)

super miniaturka...niech demony przeszłości odpłyną z
łzami...pozdrawiam serdecznie

to moze z którąś tam łzą odleci ostatni demon -
pozdrawiam :)

nie poetą jest ten,który potrafi rymy składać,
tylko ten, co w kilku słowach myśl genialną
zamknie!
Ty zrobiłeś i jedno i drugie!
plus!

Ważniejsze jest tu i teraz;)

Clarc-proszę, przegnaj je. A łzy to nie słabość-to
siła. Zazdroszczę ci, że umiesz płakać. Ja to robię
tylko wtedy, gdy się wzruszę.
Krótka forma, lecz bardzo wymowna. Masz plusik.
Pozdrawiam serdecznie.

Trafne stwierdzenie, ale płacz koi cierpienia i nieraz
refleksje otworzyć mogą nowe marzenia Miniatura dobra,
jak pozostałe wiersze+

czasem dobrze jest się wypłakać Pozdrawiam

Bazyliszek : ja rozumiem, że może ci się nie podobać,
krytyka? Proszę bardzo. ale złośliwości możesz
zachować dla siebie.

...łzy jak krople deszczu spływają po
policzkach...zostawiając nadzieję na lepsze
jutro...ładna miniaturka...pozdrawiam :)