Że niby wiosna
Idąc ocieram się o kanciaste myśli
swoje
czując na plecach ciepło
kilku promieni słońca
w powietrzu wyraźny zapach
budzącego się świata
pełną piersią chce się oddychać
o tak!
To niewątpliwie wiosna
dama radości!
I szkoda tylko
że jedynie promienie ciepło mi
dają
a nie Ty
i szkoda że muśnięcie Twoich
ust
z rana mnie nie budzi
że Twój oddech
każdy z osobna
nie dla mnie jest
i że razem z tej wiosny
nie przyjdzie nam się radować.
Mogłam kochać Cię nieprzytomnie
Ty nie chciałeś wcale
zmroziłeś me uczucia
wiosne zimą uczyniłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.