Żeby marzeniom...
Kiedy latarnie za oknem zgasną
księżyc na niebie w pełnię zebrany
nim oczy całkiem przymknę , nim zasnę
pomarzę sobie o nas, kochany
dłonie ci lekko na karku splotę
i ucho musnę czubkiem języka
tak , żeby poczuć twoją ochotę
która się z moją we śnie spotyka
zajrzę ci w oczy niby przypadkiem
i wzrok zatopię w nich rozmarzony
wiem , że też zerkniesz, choćby
ukradkiem
widząc płonące niczym lampiony
moje źrenice jak dwa jeziora
łzy szczęścia płyną niczym ruczaje
bo noc to właśnie miłości pora
ona marzeniom kształty nadaje...
tobie
Komentarze (11)
:)
Komu? mnie? hi hi,
Bombonierko, kiedy przychodzę do Ciebie, to od razu
mam ochotę na coś słodkiego!!
Pozdrawiam, buziole przesyłam :))
Piękne marzenia , lekko i płynnie czyta się
:)Pozdrawiam i niech marzenia spełnieniem będą ....
dłonie ci lekko na karku splotę
i ucho musnę czubkiem języka
tak , żeby poczuć twoją ochotę
która się z moją we śnie spotyka...
niech spełnią się twoje marzenia
Rozmarzyłam się maksymalnie, cudowny tekst, niechby
przeczytał to i noce będą...takie jak w wierszu.
Cudeńko:)
Ty potrafisz zajrzec w oczy i dusze:)Przepiekny
wiersz,pozdrawiam serdecznie+++
Szacun za taki wierszyk:)
:-) bardzo pięknie kusisz :-)
Porusza do głębi. Podoba mi się
Bardzo cieplutki,romantyczny ,uroczy
wiersz...Pozdrawiam serdecznie...
Bardzo ładny i ciepły wiersz.
Pozdrawiam:)