Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Żegnaj,Janie K.

Za dwie godziny w sali nr.dwa
będzie wolne łóżko-właśnie zmarł Jan K.
Zamknęłam mu oczy i biel prześcieradła
oddziela od świata żywych i umarłych.

Jeszcze tylko łzy żony utrudzonej
wtopionej w krajobraz międzyłóżkowy,
noszącej codziennie rosół i nadzieję,
że może jednak zły los się odmieni.

Żegnam cię na zawsze,panie Janie K.
pacjencie z rakiem i odleżynami,
pamiętać długo będę twoją twarz
i brzuch rozdarty z białymi trzewiami.

Strzykawka w dłoni mej już zbędna
teraz ból czuję jeszcze tylko ja,
jeśli jest niebo,to zapytaj proszę,
czemu tak cierpiałeś,Janie K.?

Żona odeszła,pokurczona w żalu,
zabrała ręcznik i gąbkę i strach.
Jest nowy chory już na twoje miejsce.
Czekam na niego.Żegnaj Janie K.

Wszystkim zmarłym na moim oddziale,dla pamięci o nich i ich cierpieniu,które było też moim udziałem

autor

kwidzyn

Dodano: 2006-09-13 00:26:51
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »