Zegnaj...wlasnie tak...poprostu...
...czas mija tak szybko...
,, Pozegnam Cię
Ostatnim spojrzeniem
W nim powiem ,ze
moje serce należalo tylko do Ciebie
Milosci płomien wygasnie juz...
Znikną wszystkie wspomnienia
slady ich istnienia...
Patrzac w nocy niebo
w tysiace gwiazd
Wizde Ciebie...widzę nas...
To musi przestac istnieć...
Odwracam twarz w druga strone
Nie moge kochac Cie juz
Nie moge o Tobei pamietac
To sprawia ból...
Juz zegnam Cię
tak musi byc...
Ze...bez Ciebie
bede zyc...
Wierzę,ze
smutek keidys roztopi się
Zapomnę...
Chcę ukryć uczucia,zatopić je...
odpłynac stąd...
Wiec ostatni raz pocałuj mnie...
Chce zabic każdą myśl
Zniszczyc miłosc do Ciebie...
Nie moge kochac Cie juz
Nie moge o Tobie pamietac...
To sprawia za duze cierpienie...
Wiem,ze to ja popełnilam blad
Proszę, wybacz mi...
Juz odchodze- zamykam zycia drzwi
Wszystkie slowa sa jak moje łzy..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.