Zemsta losu (do Dedala)
Inspirację stanowił "Ikar" Grochowiaka i fakt istnienia dziesiątek różnych punktów widzenia na "sprawę" archetypu marzyciela. Chociaż wymyślony w dwóch trzecich przy zmywaniu naczyń.
Czemuś, ach, czemuś, bezmyślny Dedalu,
Wosk piórem przyzdobił i rzekł „Oto
skrzydła!” ?
Patrz, jak synowi twemu twarz zbrzydła,
Gdy lekki powiał wiatr zza uralu.
Helios zerknął wyniośle i popędził
rydwan.
Jakżeś, ach, jakżeś, Dedalu planował?
Jak człek niedołężny? Jak spec
domorosły?
Marzenia cię dziś w świat samotny
przeniosły!
Posejdon nie będzie potmoka ci chował.
Obskubią go ryby, obleką wodorosty.
Kędyż, ach, kędyż, Dedalu stracony,
Twa rozpacz ucieknie, a uśmiech duch
przyjmie?
Nożyce Atropos, wiem, drżysz na jej
imię,
Nie dadzą ci włożyć cierniowej korony,
A przed Styksem duch syna obola z ust
wyjmie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.