Zewsząd cisza
Zewsząd cisza... jednak słyszę krzyki...
są to krzyki mojej duszy...
czy coś drgnie... moze się poruszy...
to tylko listek na drzewie moich
myśli...
Drzewo na tle nieba...pośród traw
złocistych...
Zewsząd cisza... jednak słyszę krzyki...
są to krzyki mojej duszy...
czy coś drgnie... moze się poruszy...
to tylko listek na drzewie moich
myśli...
Drzewo na tle nieba...pośród traw
złocistych...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.