Zgrana ferajna
A na Wiejskiej "psze" pana,
Tak ferajna jest szczwana
Bardziej, niźli wszystkie społem lisy.
Często bawią do rana
Popijając szampana...
Skutkiem tego- mamy głupie przepisy!
Ot chociażby Kalata...,
Wciąż nowe figle płata
Jej ostatni, to kobiety pod ziemię.
Będą fedrować przodki...
Niczym jakieś "idiotki"...
By świat poznał naszych Laszek plemię.
Gdy powrócą zmęczone,
Chłop się weźmie za żonę
Rzecz wiadoma, każdy lubi fedrowanie...
Wtedy ta, co na przodku
Rzeknie jemu: "mój kotku...
Co najwyżej dziś na tyłach zostaniesz!"
Dzięki głupim przepisom,
I tym cwaniakom- lisom...
Znów nam spadnie przyrost naturalny!
A na Wiejskiej "psze" pana,
Może pewnego rana...
Stwierdzą kiedyś, że ten pomysł był
feralny!
Znów się złapią za głowy,
Wpadną na pomysł nowy...
Że trza będzie zwiększyć becikowe.
Do łask powrócą panie,
Lecz kiedy to się stanie...
Nie ja jeden z tym zachodzę w głowę!
2007-02-09
Kochani! -Miałem duże trudności z kompem i wreszcie gdy dziś go uruchomiłem, to na Beju coś fiksuje... Prawdę mówiąc, smutno mi było bez was. Widzę, że mam sporo wiadomości do odczytania, nie wiem czy ktoś tęsknił...zobaczę w wiadomościach. Muszę wgrać pliki z Worda, więc dzisiaj wklejam coś z dyskietki. Pozdrawiam wszystkich milutko-rubin.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.