Zgubiona pocztówka z życia.
Adamowi.
Chciałam dziś biec za tęczą
ukraść troche barwnika
by życie nabrało kolorów.
Chciałam zabić mrówkę
by ukraść jej życie
i sama zacząć żyć.
Chciałam zakopać się pod zmienią
schować i uciec
gdy nic nie umiałam już zmienić.
Chciałam napisać list własną krwią
pożegnać się.
Lecz po co?
Kiedy kolory, życie
nowy początek i szczęście
odnaleźć mogłam
właśnie przy Tobie.
Dziekuję, ze jesteś choć nie wierzyłam.
Komentarze (1)
piękne... w drugim człowieku można odnaleźć tyle
szczęścia.drugi człowiek tchnąć tyle sił... piękne...