Zgubione dni
Przez lata jak ziarna piasku
Bez oazy, dotyku domu
Błąkasz się przez świat
Niecierpliwie, nawet już nie
Zobojętniał wzrok
Serce, kto wie czy nie umarło
Nadzieja ze słońcem zaszła
Za horyzont gdzieś głęboko
Tylko Szczęść Boże zostało
By otrzeć łzę z wolna płynącą
Która nie obsycha mimo lat
Taki los widać napisał ktoś
By dla innych zostało więcej
Ciepłych słów i wiary
By uwierzyć w cud
Już nie ma siły
Daremny trud
Uśmiechać się przez łzy
Ile jeszcze zejdzie lat
By zamknąć smutne drzwi na świat
Po co trzymasz mnie tu
Czy ja naprawdę
Jestem dla ciebie tyle wart ?
Komentarze (5)
Rozpaczliwy krzyk z prośbą ,której nie spełni
ten,którego prosisz...
Serce w tobie nieumarlo swiadczy o tyn ten wiersz kto
nie ma serca nie cierpi tak jak ty,jutro zaswieci
slonce zobaczysz.+
Wiersz smutny,bo i trudny los przygniata... wlasnie
dlatego masz jeszcze wieksza wartosc dla Boga.
Człowiek każdy ma wartość jest cudem dla Boga a
trwanie to nasza wędrówka Dostajemy w darze i cień i
światło tam gdzie pójdziemy taki los Wiersz bardzo
głęboki w wypowiedzi o sensie gdy słońce słabiej
grzeje Na tak!
wypusc mnie uslysz me wolanie daj poczuc wiatr i
zrobic zyciu wyzwanie:) ladny wiersz chociaz smutny w
wymowie