ziarenko w sercu
marzeń tak wiele z nadzieją rodzi
że czujesz ciągły w sobie niedosyt
one jak chmury, płyną i płyną
może do ciebie, albo donikąd
i wypełnione po brzegi treścią
wloką nad głową wolniej i ciężko
i dotykając w noc, w dzień balastem
kuszą, byś zabrał marzenie własne
a to dla ciebie, nie ta godzina
znów się ociągasz, znów serca pytasz
a ono żywiej jak dzwonem bije
byś się nie lękał, nie przespał chwilę
ale zasnąłeś w gaju oliwnym
ciemność zapada, świat dalej biegnie
marzenie znikło, w sercu bezradność
ale w oddali pali się światło
nie będziesz wiecznie żyć sam w
ciemności
podejdź do ognia, ktoś cię zaprosi
razem we dwoje łatwiej jest spełniać
marzenie, które ziarenkiem w sercach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.