Ziarnko wątpliwości
Zasiane ziarnko wątpliwości
kiełkuje we wnętrzu powoli,
co dawało mi tyle radości
teraz zbyt często boli.
Kiełkuje powoli, puszcza pędy
oplata jak powój wiosną płot,
jaką drogą przyszło? którędy?
że skrada się cicho jak kot.
Zabiera spokój, targa umysłem
bezsenna noc,dzień bez wyrazu,
jak zły duch zabiera mą cisze
gniazdko cichutko swoje mości.
I żadne słowa ni zapewnienia
ani starania których tak wiele,
nie chcą dać myślom ukojenia
bo wątpliwości zabrały nadzieje.
Szczerość, miłość czyjeś oddanie
słowa wciąż w uszach dzwonią,
jak więc docenić mam staranie
myśli w wątpliwościach toną.
Wiara,nadzieja prawda czy mit
szczerość, kłamstwo, niemy krzyk,
jak to pogodzić, jak z tym żyć
w wątpliwości ukryte słowo Ty.
Komentarze (18)
Melancholia niewątpliwie piękna* pozdrawiam
Wątpliwości zawsze będą, ale wiara i miłość są
silniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładna melancholia. Leciutko się czyta.
Pizdrawiam:-) .
Zrobiłabym spację za przecinkami, ładnie by wyglądało.
Miłego:-)