ZIARNO I PLEWY
Paradoksalnie powiem,
przekornie, bez obrazy.
Kościół choć miejscem wolnym
- karykaturą władzy.
Winien on świecić w nas,
lecz świeci tylko w słowach.
Czeka go reformacja,
duchowa, gruntowna odnowa.
Więcej w nim pozorantów
klęczących aby zwodzić,
niżeli wiernych z zasady,
którzy do niego chcą chodzić.
Dziś kościół jest stodołą,
sąsiekiem ze zbożami.
Z pozoru uświęcony,
lecz wymieszany z plewami. wwp.
Komentarze (8)
wymownie!
zgadzam się z przekazem, jeśli nie wpuści się
świeżości za wrota świątyń - będą świecić pustkami
Bardzo wymowny wiersz, pozdrawiam :)
No tu akurat masz dużo racji niemniej jednak każdy
odbiera wiarę inaczej i ile osób tyle przekonań:)
Pozdrawiam:)
Wierzę w Siłę Wyższą nazywaną potocznie Bogiem.
Wierzę, w życie pozagrobowe, oczywiście bez ciała.
Dwa razy ( podczas operacji serca przed 12 laty i
operacji głowy dwa lata temu) rozmawiałem z
przedstawicielem GÓRY. Właściwie on mi tłumaczył, że
jeszcze mam zostać na ziemi. Po ostatnie operacji nie
chodzę do kościoła, mam całkiem inny pogląd na życie
pozagrobowe. Kościół praktycznie już sam siebie
wykańcza. Szkoda tylko obecnego papieża. Bardzo
mądrego, porządnego człowieka. .. Nie będę dłużej się
rozwodził... Sorry.
Bardzo ciekawy wiersz. Na czasie.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru...
Religii jak ludzi jest sporo to chyba naszą zmorą
Wymowny, dość mocny wiersz, ale msz
nie pozbawiony prawdy, niestety.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gdzie zboze, a gdzie plewy - o tym zadecydują cepy.
"Cepów" u nas dostatek!