Ziarno za ziarnem
Ziarno za ziarnem
maków czerwonych
rozchylone wargi
ziarno za ziarnem
w bruzdę wilgotną
w fioletów kontur
jak kredka wokół oczu
zachłannie oplata
lepką pajęczyną słów
szeptem i krzykiem
w ucho czułe ziemi
każde słowo osobno
aż do nowego języka
smukłych łodyg zieleni
na moich powiekach
w rozecie oka
jak szprychy
koło za kołem
w osi świata
wykręcać obrazy
a pod stopami
niebo sypkie
wietrzne ulice
autor
Amadeusz
Dodano: 2006-11-03 00:13:09
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.