Ziemia Kochana
Tęsknie za wsią, gdzie tętniło życie,
gdzie promienie słońca, budziły mnie o
świcie,
gdzie łąki przepełnione zapachem siana,
to moja ziemia kochana!
Stare wierzby przy piaszczystych
drogach,
maki i chabry na polnych odłogach,
śpiew ptaków w maleńkim gaiku
i plusk wody w niedużym strumyku.
I choćby deszcz padał przez tydzień,
to dla mnie niebo było w błękicie,
poranne rosy obmywały me stopy,
a wiatr czesał moje długie loki.
Zmysły me pieścił, zapach wieczornej
maciejki
i woń dzikiej róży, której był krzaczek
nieduży,
przy białym domku malwy ogromne,
a słoneczniki uśmiechały się do mnie.
Komentarze (2)
"zapach wieczornej maciejki"PAMIĘTAM...ładne masz
wspomnienia i wiersz także ładny...pozdrawiam
kazdy teskni za swoim pierwszym domem podworkiem gdzie
sie bawil i otoczeniem to cieple wspomnienia
plus+