Zima..
Życie ulatuje ze mnie jak dym z
komina...
Boje się, że ogień w kominku zgaśnie na
zawsze..
Kto ogrzeje gdy mnie już nie będzie..
Zima zapanuje na zawsze..
wiersz napisany podczas pobyty w szpitalu (w trakcie oczekiwania na wynik tomografii)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.