Zima w bezkrólewiu
Zima w bezkrólewiu
Oj ty zimo przekręcona zwariowana
czemu robisz z nas bałwana
zapomniałaś z kalendarza pory roku
przecież wiosna tuż u boku.
Sypiesz śniegiem jak najęta
ferie się skończyły B.N. święta
dosyć mamy materiału na bałwany
teraz pora żerowiska na barany.
Czas bałwanów o tej porze minął
śmiecie po nich kałużami spłyną
i nadejdzie ukochana wiosna Boża
bez bałwanów z głębin w morza.
10.Marzec 2009 autor Wals
Komentarze (7)
bardzo ciekawie..a bałwany no cóż są
Oj tak masz rację ja też mam dosyć zimy, chcę już
ciepłą wiosnę :)
Ten Pański wiersz zauważyłem już wczoraj,ale po tym co
się tutaj wydarzyło wczoraj nie byłem w stanie nawet
pozytywnie myśleć,dzisiaj jednak po części chcę
nadrobić straty ponieważ troszkę lepiej się czuję,a w
ciągu miesiąca takich dni mam więcej,ale do
rzeczy-podoba mi się wiersz,a szczególnie ostatnia
zwrotka,gdzie to chociaż wiersz smutny to jednak
widzimy z jakim optymizmem patrzymy do przodu,a
stwierdzenie oby te bałwany nie powróciły z głębin
morza.. sam myślę że jeszcze będziemy wszyscy się
modlić,ale mamy takie czasy że to co zepsuł człowiek
do tej pory-to jest nie do odrobienia..zdrowia i
powodzenia
bardzo ciekawie...w marcu jak w garncu - różnie to
bywa
bałwanów ci u nas dostatek nie koniecznie
śniegowych...ale jeszcze zima kalendarzowa chce
nadrobić i dlatego tak pada i pada... byle nie było
powodzi jak przygrzeje słonko...ale jeszcze króluje
zima...
Tęsknimy za wiosną bo już pojawiła się na moment ,
więc niech będzie szybko bo ludzie czekają Pięknie w
wierszu Pozdrawiam:)
Bałwany nie powrócą piszesz..a ja nie byłabym taka
pewna..dopiero marzec a w nim jak w garncu