zima brrr...
Zimą marzę och żeby już zrzucić
te grube ubrania
tylko w podkoszulku ganiać
jakieś rybaczki i klapki
kapelusz słomkowy
i żeby przyszedł czas
gdy ubieranie „na cebulkę”
mam już z głowy
i wreszcie waga pokaże
że o całe dwa kilogramy
mniej będę ważyć...
autor
fryzjerka
Dodano: 2007-12-04 09:35:46
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ciekawi mnie co to by było gdyby się lato z zimą
zamieniło. Zimą zielone pola i łąki, na wiśniach białe
i różowe pąki. Pszczółki rojami lecące do sadu i
śniegu na polach ani śladu.
tak gdy zima nadchodzi i chłodem wieje ,to
kilogramy ciuchów na siebie wkładamy,wiersz ciekawy.
hehe czytasz w moich myślach??? ja też tęsknię do
ciepła jak tylko zima się zaczyna:) dzięki za ten
wiersz - poprawił mi humor:):):)
Co tam waga, nawet jak sie przytyje jest motywacja do
kupienia nowego ciuszka.Ale ja tez wole rybaczki i
klapki.
w domu możesz sie tak ubrać ha ha ha wiersz szczery w
wypowiedzi spontaniczna reakcja
Jak byłoby nudno, gdyby lato ciagle było.Wszystko w
życiu jest potrzebne,.Przestań narzekać, proszę