Zimowa czapeczka
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
bywały niegdyś najsroższe zimy.
W zaspie wspomnień już zakopana
szczęśliwa dzieciństwa kraina.
Widzę obrazki mrozem malowane
na szybach okien z watą ociepleń,
na nich kółka ogrzane oddechem,
by zimowy pejzaż oglądać lepiej.
Stękały od mrozu domy i drzewa
sypała śnieżne kurhany zawieja,
dziadek z drewnianą szuflą z rana
musiał kopać w śniegu tunele.
Palcami babci kożuszek haftowany
rekawiczki, czapka z kolorowej wełny
pędziła młodość zahartowana
do zabaw w śnieżki, było przyjemnie.
Sanna po zamarzniętym jeziorze
do kościoła braci kamedułów,
echo janczarów odbite od boru
daleko się niosło pośród lodu.
Na chwilę powrócił zimowy raj
śnieżny, mroźny, a jakże ciepły
znalazłam wśród odzieży dzisiaj
swoją małą, zimową czapeczkę.
Komentarze (23)
Chwyta za serce ta nostalgia za dzieciństwem. Nawet ta
zima nie wydaje się już taka mroźna. Pozdrawiam:)
pamiętam jeszczze te zimowe obrazy...dzisiaj cieszymy
się jak śnieg po kostki spadnie/opisałaś
ładnie..../pozdrawiam
Poczułam atmosferę cudnej zimy...
i drobiazg z dzieciństwa wzbudził tyle pięknych
wspomnień....wyczuwa się w wierszu tęsknotę za nimi...
wiersz naładowany wspomnieniami, miło jest czasami
przypomnieć sobie te lepsze chwile, na tak.
Przyszedł czas na wspomnienia.Było jednak łatwiej.
piekne wspomnienia dzieki detalowi wpadlas w swiat
wspomnien i melancholi - bardzo ladnie napisane
pozdrawiam:)
Wypisz wymaluj pięknie oddałaś czas mojej młodości i
bardzo tęsknię za tamtą zimą zresztą każda pora roku
byla inna i jakze piękna nie to co teraz;)
Bardzo dobry wiersz... Taki ciepły, z tchnieniem
domowej radości, czułości, zażyłości. Czapeczka...
Niby nic, a ile wspomnień przywołuje. Wspaniale
naszkicowany słowami obraz dzieciństwa. Wiersz
sprawił, że sama zatęskniłam za dawnymi zimami.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne były i pewnie są zimy w Suwałkach ale te z
młodości pamięta się najlepiej i temu dałaś wyraz w
wierszu.
fajnie połączyłaś zimowe wspomnienia z
teraźniejszością przez tą czapeczke ciepło ale i
troche z sentynentem za chwilą która przepadła
Bardzo ładny wiersz,a wspomnienie polskiej zimy daje
mi przed oczyma ten krajobraz jaki ja
pamiętam-super..powodzenia
Tęsknię do takich białych zim, też je pamiętam,
śliczny wiersz:)
opisalaś po części moje dzieciństwo...mieszkałam tam
gdzie diabeł mówi dobranoc a tunele śnieżne robił moj
tata..dziękuję za to urocze wspomnienie
Ale przywołałaś wspaniały zimowy obrazek, teraz dziura
ozonowa zrobiła takie spustoszenie, że nawet przez
tydzień zimowa aura nie chce się utrzymać. Nie to co
dawniej, nawet szkoły zamykali z tego powodu.