Złapać wiatr
jak poznać cudzą duszę
gdy własna schowana
w głębi nieświadomości
jak karta nierozdana
jak czytać cudze kody
kiedy umysł szyfruje
czy kluczyć po omacku
w noc głuchą co złudy snuje
a może by porzucić te szyfry i kody
brać wszystko bez namysłu
nie szukać przeszkody
nie myśleć o zagadkach
i o podpowiedziach
subtelnych sugestiach
drobnych oczkach w sieciach
złapać wiatr
i tylko czuć
rześki chłód
autor
grusz-ela
Dodano: 2006-07-12 00:10:02
Ten wiersz przeczytano 663 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
A ten wiersz kiedyś przeredagowałam na:
kluczę
drzwi zamknięte na klucze.
czyżby coś skrywały?
miliony pytajników, sekretów, tajemnic.
z natury zagadkowe jak byty odległe,
co raz znajome się zdają,
znikają, gdy wejdziesz.
i ślusarz nie zaradzi
złotą rączką zwany,
gdy w czeluściach tajni schowane pamiątki
- zaszłości bez wyceny i okruchy strachu...
cisza po nich jedynie
przemyka jak makiem...
przez klucze tak odcięci
od zgłębienia siebie.
tak w sobie pogubieni
niczym ziarna w trawie.
przez wizjer zaglądamy
pełni onieśmieleń,
kołatkę już patyna
oplątała w zieleń.
Tak byłoby prościej.