Zło sięga nieba
pod chmurami krąży ptak
i z wolna traci siły
bo na kikutach spalonych drzew
nie znalazł gałęzi
na której mógłby spocząć
gwiazdy chwytają spojrzenia
rannych i umierających
a księżyc leży bezwładnie
jak wyrzucony na brzeg
niebieski topielec
Komentarze (31)
Bezsilnosc i strach przereaza.. pozdrawiam cieplo :)
Zła zbyt dużo jest taki jest Fakt i piętrzy się.
Smutny, zimny, poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:))
Pewnie zostało kilka centymetrów...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Przerażający obraz apokalipsy.
Widząc postępującą degradację Ziemi - wszystko może
się zdarzyć, pozdrawiam
Pożoga. Obraz smutku i rozpaczy... ale z czasem
wszystko się odrodzi.
Smutny wiersz. A jednak zwycięstwo zła zawsze jest
przejściowe i krótkotrwałe. Zmęczony ptak być może tym
razem będzie musiał odpocząć na ziemi. Ale część z
wypalonych drzew "odbije" od korzeni. Za jakiś czas
znów tu będzie zielono, a w gałęziach będą nowe
gniazda ptaków.
Roztoczyłaś przed czytelnikiem mroczny obraz.
Wydaje mi się, że Twój wiersz jest jakby przestrogą
przed skutkami jakiegoś kataklizmu.
Może przed wojną - jak zauważyła Krystek.
Cieplutko Cię pozdrawiam :)
Pieony wiersz, wersy poruszają
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne Twoje spojrzenie,
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
...
Jak ptak
Wznoszę się
W stronę słońca
I spoglądam
To z radością
To ze smutkiem
Na odległą
Ziemię z wysoka
Nie łatwo
Powrócić
Na dół
By dźwigać
Krzyż
Codzienności
Czytając wiersz widziałam dramatyczne skutki wojny.
Ślę moc serdeczności:)
ładnie, na pomyślenie.
Poruszające wersy wywołują poczucie bezsilności i
smutku...Pozdrawiam szadunko :)
Wzruszyłaś wersami;)
są takie miejsca, a to jest przygnębiające, że
niektórzy ludzie wolą zabijać niż ratować życie.