złodziej doskonały
nie ma mnie
bo żeś mnie ukradł
moje włosy
już
nie należą do mnie
bo przesiąkły
Twoim zapachem
skóra
jakaś obca
nie istnieje
bez Twego dotyku
oczy istnieją tylko chwilkę
gdy ich odbicie widzę
w Twoich oczach
jestem widmem
bezkresem
któremu wyznaczasz granice
ukradłeś mnie
jesteś złodziejem
doskonałym
nawet nie spostrzegłam
kiedy z kieszeni
mego ciała
wyjąłeś serce
stałeś się warunkiem
mojego istnienia
dziękuje wszystkim, którzy to czują:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.