ZŁODZIEJ SERC
Zabrałeś serce moje,
tęsknić nauczyłeś.
Byłeś mym pokarmem,
na długie wieczory.
Chciałam się z Tobą śmiać.
Wieczorem wino pić.
Zapomnę to co boli,
utkam ze złotych nici naszą miłość.
Od Ciebie zależy, czy będzie zerwana.
Miłość to jak róża,w rozpaczy więdnie,
w szczęściu zakwita.
Gdy jestem szczęśliwa,do życia mam
ochotę.
Chłodem dziś powiało, moje szczęście
uleciało.
Miłość jest jasnością ,wśród życia mroku.Miłość pokorna żyje dla innych.
autor
MAGNOLIA
Dodano: 2006-08-27 19:01:26
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.