złodziejka
ukradnę chwilę by móc być z tobą...
zabiorę cię tam gdzie jeszcze nie
byłeś...
nie powiem nawet słowa,
wiem, że chcesz iść ze mną
drogą, którą ja wybiorę...
złotymi stopami będziemy kroczyć po naszych
snach,
ze swoich ust sączymy miłosny nektar by nie
zapomnieć tej chwili...
uśmiechasz się do mnie...
widzę błysk w twoich oczach...
w takiej chwili nie potrzeba mi nic
więcej...
na koniec ukradnę twój zapach i zamknę w
butelce...
uchylę korek wtedy gdy będę w
rozpaczy...
gdy nie będzie ciebie...
kiedyś się nie opanuję i porwę cię
całego...
dobranoc :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.