Złość
Złość
kumuluje się we mnie
tłoczy, ugniata...
żyć normalnie nie daje
Złość
mnie męczy
martwi
i dołuje
Złość
tli się ciągle
czasem wygasa
lecz żar zostaje,
by znów ogień zapłonął...
Złość
wyładowuje się
na zewnątrz mnie
we mnie nigdy...
Złość
wybucha, a ja z nią...
raniąc innych...
Złość
czasem pojawia się nagle
i strzela gdzie popadnie
pali w srodku,
na zewnatrz spala...
Złość
Czasem tli się od dawna
i nigdy nie wygasa...
Złość
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.