Zlosliwosc nowotworu

Skarby miasta rozswietlaja jego oczy
gdy tak siedzi pod
abstrakcyjnym nowoczesnym pomnikiem
jak przy grobie
juz od lat

chociaz mina ciezki bol
i lekka lza
jak
stopklatki migaja przed oczami
wspomnienia chwil pamietnych
w kolorze sepii

chcialby znac adres
gdzie moglby przynajmniej
poczuc
zapach starej podlogi
po ktorej jej nogi boso chodzily
chcialby zobaczyc
pekniecie na scianie
przy ktorym tak niedopowiedzianie
sie prezentowala
chcialby przebic sobie serce
sprezynami lozka ktore
podtrzymywaly jej cialo

gdy

pokonalo cie zwierzatko
zaprowadzilo w drogi podziemne
szykujac z ciebie
posilek
dla swoich pobratymcow

autor

Gypsy Girl

Dodano: 2007-04-28 11:52:47

Ten wiersz przeczytano 423 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie