złośliwy sufler
mój strach ma imię
nie wymawiam go głośno
może być zaraźliwy
siedzimy razem w pokoju
oczy pieką od łez
patrzę z politowaniem
ktoś myśli że dużo wie
wszczyna spory banalne
za szybko opadam z sił
jak ja nienawidzę leżenia
będę musiała z tym żyć
mój strach ma na imię
...
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-08-15 11:00:29
Ten wiersz przeczytano 1948 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Niech idzie precz wredny sufler. Zdrowia
życzę.Pozdrawiam cieplutko:)
Aniu nie poddawaj się lękom, nie słuchaj tego suflera.
Walcz. Wygrywaj rozdania losu.Pozdrawiam ciepło.
smutek w Twoich wersach dziwnie rozkłada jakby na
drobne tylko dlaczego - pozdrawiam
ja sądzę, że źle podpowiada i Ty Aniu w to wierz, a
będzie dobrze:) pozdrawiam serdecznie
To nie możliwe chciałoby się krzyknąć ale wiem Aniu,że
nie darujesz temu suflerowi i nie daruj.Jesteś kobietą
o silnym charakterze więc nawet nie myśl o poddaniu
się chorobie.Myślę,że ta obiecana kawa dojdzie do
skutku a ja czekam.A tak poważnie Aniu to nie jeden
zwyciężył chorobę więc walcz a wiem,że
potrafisz.Pozdrawiam serdecznie miłego weekendu.
chemia... albo jakieś inne cholerstwo... jedyne co
można to pchać się do przodu i walczyć, tylko ci co
walczą mają szansę na wygraną, zaniechanie walki jest
równoznaczne z porażką... uszy do góry :-)
głowa do góry...
jesteśmy z tobą...
pozdrawiam pięknie i radośniejszych chwil życzę:)))
Smutno,nie poddawaj się. pozdrawiam
Pozdrawiam i życzę nieprzemijającej nadziei:)
Aneczko daj suflerowi inny scenariusz.
:) Podrawiam. +
Mariat, lenia bym się nie bała:))
i żeby się rymnęło, to trzeba użyć tu 'lenia', czyż
nie tak?
Nie musisz z tym żyć, walcz, wstawaj i walcz:)
pozdrawiam
Po prostu tańcz,
gdy masz ochotę ,
i płacz , gdy nie możesz inaczej.
Jest tylko jedna historia
napisana dla Ciebie
... Twoje życie...
Nie opadaj z sił.
Jutro będzie lepiej.
Miłego świętowania.