Złota lina
Z cyklu: "Piosenki barda"
Dawał mi pierścienie, dawał mi korale,
rzadkich pereł lśnienie, nie chciałam ich
wcale.
Tylko ten pierścionek z trawy,
co go plotłeś dla zabawy,
jak ta złota lina, moje serce trzyma.
Tylko w twoim oku iskra,
co na widok mój rozbłyska,
jak ta złota lina, moje serce trzyma.
Dawał gwiazdę z nieba i z klejnotów
kwiaty,
lecz mi ich nie trzeba, chociaż jest
bogaty.
Tylko ten kwiateczek biały,
co go twoje ręce rwały,
jak ta złota lina, moje serce trzyma.
Tylko w twoim oku iskra,
co na widok mój rozbłyska,
jak ta złota lina, moje serce trzyma.
Komentarze (13)
Bardzo fajna, urocza wierszo - piosenka o miłości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego, udanego wieczoru
:)
Uroczo oddana siła pierwszej miłości. Pozdrawiam:)
Mała rzecz, a cieszy...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Ładna, melodyjna piosenka.
Próbuję dopasować do niej melodię.
Jak widać w przekazie, do szczęścia nie potrzeba
wiele. Wystarczy miłość a reszta to tylko jej oprawa.
Pozdrawiam
Marek
fajnie brzmi, płynnie i melodycznie.
Uroczy wiersz!
Wszystko co dane z serca cieszy...
Wiersz- piosenka, pełen radości i optymizmu. Taka jest
miłość, jak dziewczęce marzenie...
Pozdrawiam serdecznie
Najprostsze, te z serca darowane drobiazgi, cieszą
najbardziej,
bo w nich na zawsze zostaje ta iskra...,
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Pierścionka z trawy nic nie zastąpi, taki romantyzm to
już dzisiaj rzadkość :)
Pozdrawiam Sosno z podobaniem dla wiersza na ludową
nutę :)
samo się śpiewa.
Kolejne literówki- klasyków,
Graceland
Pieony, ciepły wiersz, aż miło czytać :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Korekta - uroczy, więcej,
literówki to moje przekleństwo, sorry.
Uorczy wiersz, bo kwiatek często jest więcje wart niż
bogactwo, a wiersz przypomina wiersze kalsyków, które
bardzo lubię, jest niezwykle melodyjny, Sosenko, a tak
poza tym to chyba kiedyś x lat temu się spotkałyśmy,
gdy byłam pod nickiem Gracaland, u Pana Wiktora :)