W ZŁOTEJ KLATCE
trzymałeś w złotej klatce
ptaka który tak bardzo chciał latać
nie mugł
nie wiedział dlaczego
Patrzyłeś codziennie na niego
ciesząc swe oko
nie myślałeś czy jest szczęśliwy
czy tęskni za prawdziwym życiem
Nie chciałeś wiedzieć
nie chciałeś słuchać
zapatrzony sam w siebie
tak ci było wygodniej
Nie mugł szybować ku niebu
mieć swoich ambicji i planów
chciałeś karmić go z ręki
kochać i być kochanym
Nie mugł śpiewać swych piosenek
tylko czytać z twoich nut
nie mugł wyjść z klatki
wyprostować obolałe skrzydła
Bałeś sie że ucieknie
nigdy nie wróci
bałeś sie że zostawi cie z niczym
niewolnik twojej miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.