Złoto
Na polu, wielkim pustym polu,
W wysokiej trawie szukam szczęścia,
I nigdy nie miałem chwil tylu,
Smutek nie miał do mnie wejścia.
Jest tu jak w ciemnym lesie,
A wcześniej było jak na plaży w słońcu,
Wy też na pewno coś o tym wiecie,
Też byliście gdzieś na samym końcu.
Na wyjście szans już nie mam,
Uczucia więżą mnie w miejscu,
Choć zła sytuacja ja gram,
Stojąc w ciasnym przejściu.
I choć nie mam już szansy,
Na bycie szczęśliwym,
To jednak dla mej duszy,
Twe szczęście złotem prawdziwym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.