ZŁOTY POCIĄG
W Polsce popularne są pociągi.
Jeżdżą nimi wszyscy,
dorośli i dzieci, do pracy i do szkoły,
Już dwieście lat trwa podróż.
Najpierw były wąskotorówki,
Potem pociąg warszawsko – wiedeński.
Furorę robiły lokomotywy spalinowe,
Które pędziły sto pięćdziesiąt na
godzinę,
Aż nastał czas Pendolino, który dwieście
śmiga.
Jest jednak pociąg, na który czekamy.
Biletów na niego nie ma,
Bo nie wiadomo jaki bilet sprzedać.
To „złoty pociąg” z Wałbrzycha,
Który ma wyjechać z podziemi,
Tylko jedno jest, ale, jak go znaleźć?
Komentarze (6)
Sądzę, że jazda takim pociągiem byłaby bardzo
niebezpieczna, bo co chwila amatorzy złota napadaliby.
:)
Pozdrawiam serdecznie Michale.
Obecnie w Polsce pociągi średnio jeżdżą wolniej niż
przed wojną.
Niby się coś zmienia, ale wystarczy jechać koleją, a
widać, że można z pociągu wyjść i wsiąść podczas
jazdy. Kraków Katowice ponad 2,5 h, normalnie bariera
dźwięku pokonana :)
Fajny wiersz, pozdrawiam z Złotego Pociągu :)
Ciekawy temat na wiersz,
a poza tym za M.N
Pozdrawiam.
P.S Chciałam przeprosić za moją głupotę, tzn za to, iż
uważałam, że są ważniejsze sprawy, np hospicja by je
budować, niż pomnik ofiar w Smoleńsku, wiem, że nie
miałam racji, on jest ważny, on powinien był powstać i
cieszę się, że tak się stało, dobrze też by było, aby
jednoczył, nie dzielił.
Tym ludziom należy się pamięć, a poza tym wyjaśnienie
prawdy też jest ważne, nie wierzę od dawna iż była to
katastrofa, li tylko pogodą spowodowana, zbyt wiele
rzeczy wskazuje na co innego, kiedyś tuż po niej
myślałam inaczej, później sporo czytałam o
zamienionych zwłokach, pseudo samobójstwach,
o wielu nieprawidłowościach w śledztwie, coraz
bardziej jestem przekonana, że to nie była przypadkowa
katastrofa, dlatego nawet z tego powodu ten pomnik
jest potrzebny, a poza tym, ci ludzie, /polska elita/
leciała w wiadomym celu,związanym ze zbrodnią
katyńską...
Tak czy siak, dziś mi wstyd, że tak głupio kiedyś
napisałam i myślałam nt pomnika...
Dziś byłam wręcz wzruszona, gdy widziałam jak został
odsłonięty.
Miłego wieczoru życzę Sarku
My, marzyciele lubimy opowieści o złotych pociągach,
śpiących rycerzach czy komnatach pełnych skarbów, bo
to karmi naszą wyobraźnię... pozdrawiam
ponoś wiedział Piotr Jaroszewicz, bo znalazł plany w
Radomierzycach, ale on już nic nie powie :(
pozdrawiam serdecznie mimo wszystko :):):)
Wczoraj oglądałam film o złotym pociągu
Miłego:-)