Złowieszcza

I to mi się podoba! emocje aż buzują, świetny wiersz!

Nie, Ty wymagasz szczypty minerałów,
jakich Ci nie dał, żeby się przekonać ile bez nich
wytrzymasz, żeby co do centa kupić twój charakter.
:)

@ dziecko...a raczej chyba Łukaszu :P ja na pewno
:P:P:P

*istnieją istoty które na początku dbają o głowę a na
końcu o ogon
(czy mam jakieś zwidy, czy tu wszyscy wymagają
egzorcyzmów?:)

z takim wulkanem nie warto zadzierać, lepiej podkulić
ogon

a ja jestem zdania, że mężczyzna jest w stanie ukręcić
sporemu psu łeb gołymi rękami
(widziałem).

Dwa dni temu psy napadły przed moim domem na sarnę
i zrobiły to właśnie, co w Twoim wierszu
wyeksponowałaś. Na nic pomoc ludzi, rzucanie
kamieniami. Zrobiły swoje, wnętrzności jeszcze długo
walały się po ulicy.
Pozdrawiam, jakże bezsilni jesteśmy wobec sił natury.

no, wreszcie zaczynasz mówić jak człowiek

hahaha....naturalnie :)

co Ty pieprzysz, żaden Polak się czarownic nie boi

Dziękuję wszystkim za komentarze :0
Od siebie dodam tylko że w każdym z nas jest coś z
psychopaty, tylko nie każdy się do tego przyznaje :P
Nad wejściem do mojego świata wisi takie ostrzeżenie :
"Wkur$#@e czarownicy grozi sraniem drutem kolczastym,
w najgorszym przypadku utratą zdrowia lub życia"
miłego dnia :)

A ile emocji będzie przy wskrzeszaniu zwłok i godzeniu
się. Wiersz świetny. Pozdrawiam.

Assassin! Wiersz doskonały, z najwyższej półki poezji.
Tu emocje nie kipią, to wulkan emocji!

PS poeci rzadko są mordercami. Za pomocą poezji mogą
wyrazić wszystkie emocje, także te negatywne.

Ale ja nie jestem poetką i czasem... boję się sama
siebie ;-)

Pozdrawiam, M. z dużym + i uśmiechem :)

jestem cichy, spokojny, małomówny, a nawet ciapowaty.
zawsze imponowały mi kobiety dominujące, i takich w
życiu szukałem. czy chciałbym być patroszony? pewnie,
że tak. i jeszcze sól na świeże rany, żeby poczuć, że
się żyje. :):):)
*popraw "wezbrał".

**przekuje