Złudny dotyk
Na wysokim wale rzecznym
Niedaleko wzgórza zamkowego
Poruszałaś się delikatnym krokiem,
Lekkim, zmysłowym, prawie bajecznym,
Gdzie okolica powoli okrywała się
mrokiem.
Podążałem za tobą spoglądając na
sylwetkę,
I z sercem drżącym w piersi od
zmieszania
Podziwiałem przy tym sympatyczną postać
estetkę,
Od której zdarzyło mi się zaczerpnąć sztuki
latania
Spadając do rzeczywistości zmieniając się w
poetę
Wtedy to wyciągnąłem rękę z zimna
skostniałą,
Starałem się złapać za pasek od twojego
płaszcza
I przyciągnąć do siebie postać jakże
wspaniałą;
Jednak od tamtego czasu dusza moja
rozpacza,
Gdyż nie wiesz o tym, że dłoń tego
próbowała.
28.11.2008
Komentarze (4)
Pewnie piszesz o wirtualnej znajomości. Tak mi się
wydaję ... Nie wiem
Odwagi zabrakło...
Ciekawa opowieść chłopaku:)
Miał pewien młodzian dziurawe buty,
były to buty bałamuty.
Szedł przez pola i przez drogi,
nie męczyły mu się nogi.
Spotkał po drodze staruszkę, była to dobra duszka,
dała mu lawendy i wstążkę w alkierzu,
by miała jego luba własnego tancerza,
by jak ptak wiosną nawiedzał jej drzewo,
by się dla niej nauczył śpiewać,
chciała, by sady zielenił, czerwienił,
by miała dziewczyna jabłka jesienią,
by jak jedwabnik motał nitki miękkie,
żeby jej sprawić ślubną sukienkę.
Wszystko to po to, by pisał piękne ballady,
by dziewczyna słyszała, kiedy gwiazda spada.
By razem wędrowali siódmym niebem wierszy, z sercem, z
różą utkwioną w piersi.
Noc ma zapach czarnej róży,
śnij wiec nocą o podróży, wyśnij skarby dobrej wróżki,
schowaj szczęście pod poduszką.
Przyjdzie dzień, zedrze granat nocy z jaskrów, byście
się kołysali w jej blasku.
ale powiedział wiersz tylko w przyjaźni można pomoc
wołać i się ją dostanie Piękny wiersz o lękach także
w przyjaźni a jest ona zrozumieniem Wiersz bardzo
dobry w formie i treści Na tak!