złudzenia...

Bardzo bolesne jest,gdy okazuje się,że nasze życie to
były złudzenia.Po nocy przychodzi dzień.Po smutku
nadejdzie w końcu radość.Pozdrawiam serdecznie:)

Dziękuję i za takie komentarze (kolego a może
koleżanko Grafofan). W odróżnieniu od ciebie ja się
nie pomyliłem co do działu... pozdrawiam serdecznie

Czytając to wierszydło "patrzę i... płaczę łzami serca
tchnieniem..."

Piękny i ciekawy wiersz.
pozdrawiam

Trochę boli, kiedy okazuje się że żyliśmy
złudzeniami...

Marzenia sie spełniają. Pozdrawiam

"patrzę i płaczę" znam ten stan...
Pozdrawiam :)

Czasem życie bywa wędrówką, od jednych złudzeń, do
drugich...
ciężko się z nich obudzić.
Życzę peelowi, żeby mu się udało...zostawić złudzenia
za sobą i spojrzeć z optymizmem w przyszłość:)

Teraźniejszość to absurdalna fikcja

Jeszcze przyjdzie taki czas, że Twoje serce poczuje
słodki smak. Pozdrawiam :)

Warto marzyć, od nich nie płaci się podatku:)Dużo
radości życzę.
Pozdrawiam cieplutko:)

Może jednak warto patrzeć
z optymizmem na przyszłość,
nawet jeśli rzeczywistość temu przeczy,a marzenia
trzeba mieć bo one są w życiu nieodzowne i często się
spełniają.
Serdeczności przesyłam:)

Miroczka 1 100% pesymisty?... Fajnie by tak było...
niestety jak dla mnie brakuje skali... Jest o wiele za
wiele... Wiersz to zwierciało duszy...

Oczywiście, że marzenia się spełniają, pod warunkiem,
że się je ma!
Pozdrawiam serdecznie i życzę optymizmu:)

100% pesymisty, mam nadzieję, że to tylko wiersz,
dobry wiersz, a marzenia się spełniają, uwierz,
pozdrawiam słonecznie